Na słynnym obrazie Jana Matejki Konstytucja 3 Maja 1791 roku to nie król Stanisław August Poniatowski jest pierwszoplanowym bohaterem. Władca, jakby nieco onieśmielony, przemyka do kolegiaty Świętego Jana i gdyby nie królewskie okrycie, trudno byłoby go dostrzec. Najważniejszy wydaje się dokument Ustawy Rządowej trzymany przez niesionego na rękach marszałka Stanisława Małachowskiego. Jednak bliżej widza rozgrywa się dość ciekawa, choć nieco teatralna scena: jeden z posłów – Jan Suchorzewski, rozłożywszy się na drodze uroczystego orszaku, próbuje szantażować zmierzających do kościoła dostojników. Grozi, że zamorduje syna, jeśli konstytucja zostanie przyjęta. W rzeczywistości istotne prace nad ustrojem państwa prowadzono od grudnia 1790 roku w wąskim gronie i w tajemnicy. Nad przyszłą Konstytucją 3 maja pracował król Stanisław August z pomocą Potockiego, marszałka Małachowskiego i Kołłątaja. Niektórzy tracili nadzieję. Wzywano do przyjęcia ustawy. Jak podaje Jerzy Michalski: „Stanisław August podniósł rękę na znak, że chce mówić, a sejmujący sądząc, że jest to gest przysięgania, rzucili się tłumnie do tronu wśród okrzyków publiczności: «Vivat król, Vivat konstytucja»”. Król złożył przysięgę, a potem zgromadzenie udało się triumfalnie do kolegiaty Świętego Jana. Tak więc przyjęto pierwszą w Europie konstytucję, która stała się symbolem nowoczesnych przemian i patriotycznych dążeń części Polaków. Nikt nie rodzi się patriotą, tego uczymy się każdego dnia w drobnych gestach i słowach. Uczniowie naszej szkoły dali wyraz patriotycznej postawy, zarówno ci najmłodsi, jak i najstarsi. Po cyklu lekcji historii tematycznie związanych z 230. rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 maja, wzięli udział w projekcie "Młodzi patrioci dla konstytucji".
autorka projektu: Joanna Żywień
współpraca: Weronika Szczepaniak, Milena Bartkowiak
Comments